

Obiecany post o aparacie gotowy!
To, że warto założyć aparat jest sprawą oczywistą! Odkąd go zamontowałam dostaję od Was setki wiadomości i niemalże w co drugiej czytam: ” Żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej,” lub „Szkoda, że rodzice mnie nie zmusili, bo ja nie chciałam nosić za żadne skarby”. No cóż, ja chciałam, ale moich rodziców nie było stać. A potem sama założyłam rodzinę i proste zęby nie były priorytetem. Poza tym wiecie jak to jest – zawsze są ważniejsze sprawy do ogarnięcia, albo niespodziewane wydatki typu naprawa auta itp. Ale spięłam tyłek, poszłam do pracy dwa lata wcześniej niż planowałam i na aparat zarobiłam 
No to teraz o tym jak, gdzie i co.
Zanim pójdziesz do ortodonty zrób zdjęcie rtg pantomograficzne (50-100 zł). Bez tego stracisz tylko czas. O zrobieniu pozostałych zdjęć decyduje ortodonta. Mną zajmuje się dr Agnieszka Piontek z Orto-Clinic Toruń. Następnie wykonuje się odcisk zębów i plan leczenia (150-250 zł). Jeśli nie ma dodatkowych przeszkód zaczynamy leczenie lub usuwanie zębów u dobrego stomatologa – mój jest w Toruniu dentalrepublic.pl

U mnie najpierw góra bez pierścieni: aparat samoligaturujący Damon Q – bardzo delikatny, niemalże bezbolesny i bardzo skuteczny. Cena łuku to 2.700 zł. Czas zakładania 45 min. Zabieg jest bezbolesny i nieinwazyjny. Zęby są oczyszczane, osuszane i nakładany jest specjalny preparat wytrawiający. Ortodonta przykleja zamki i utwardza klej światłem, dzięki czemu aparat trzyma się na stałe. Oczywiście po założeniu aparatu dostajemy listę rzeczy absolutnie do jedzenia zakazanych, oraz must have pielęgnacji jamy ustnej.

Ja na wizyty latam do Polski bo cena w UK (nawet wliczając loty) jest dwukrotnie wyższa, a poza tym za żadne skarby nie pójdę tu leczyć zębów.
Niestety angielscy dentyści słyną z kiepskiej jakości swojej pracy więc wolę nie ryzykować.
Jeśli masz pytania, zostaw je w komentarzu pod postem.
Pozdrawiam wszystkich byłych, obecnych i przyszłych zadrutowanych 🙂
Jeśli masz pytania, zostaw je w komentarzu pod postem.
Pozdrawiam wszystkich byłych, obecnych i przyszłych zadrutowanych 🙂

Ja zaczęłam nosić aparat ortodontyczny zaraz po ukończeniu technikum, nosiłam tylki półtorej roku. Aż żal było ściągać bo tak się do niego przyzwyczaiłam i dodawał uroku 🙂
Moje uzębienie wręcz woła o „zadrutowanie”, ale do tej pory jeszcze się na to nie zdecydowałam. Gdy już się zdecyduje to wtedy pojawia się osoba, która straszy efektami, że zęby będą się psuć, że próchnica itp. i wtedy zawsze rezygnuję 🙁
No proszę Cię…Takie rzeczy dzieją się tylko kiedy nie dbasz o higienę…
Zdjęcie przed, faktycznie jak wampirek 🙂
Dlatego tez mój mąż bardzo ubolewa nad stratą tych kłów…podobno to w nich się zakochał:)